Po pierwsze warto zabrać z domu kilka ulubionych rzeczy, którymi smyk chętnie się bawi. Podczas zakupów maluch będzie zajęty swoimi zabawkami a my w spokoju zrobimy zakupy. Można także wziąć kubek z soczkiem, ulubione chrupki, które przed wejściem do hipermarketu trzeba pokazać ochronie.
Innym sposobem na udane zakupy jest pójście na kompromis z dzieckiem. Można się umówić, że danego dnia kupimy tylko jedną rzecz, a gdy dziecko próbuje nas naciągnąć na coś jeszcze, trzeba być konsekwentnym i odłożyć na półkę. Jest to świetny układ, ponieważ dzieci uczą się, że nie zawsze dostaną to, czego chcą. Oczywiście będą sprawdzać rodziców, czy kiedyś ustąpią, jednak nie należy tego robić, gdyż zaczną marudzić i stawiać kolejne żądania.
Zawsze jednak trzeba tłumaczyć dziecku, dlaczego nie możemy kupić drogiej zabawki. Można natomiast pozwolić nacieszyć się nią w sklepie z góry uprzedzając, że przy wyjściu trzeba będzie ją odłożyć. Zwykle smyk szybko się nudzi i sam wyrzuca daną zabawkę, bo już co innego go interesuje. Najlepiej jest omijać regały z zabawkami, albo zostawić smyka w domu- jeśli tylko jest to możliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz